Sobota, 26 kwietnia 2014
Kategoria Legia MTB Maraton
Legia MTB Maraton - Laski
Zdjęcia mówią same za siebie. Absolutnie beznadziejna pogoda, kompletnie przeciwieństwo warunków z dnia wczorajszego. Mocny deszcz cały dzień, wszechobecne błoto i piach. Wystartowałem tylko dlatego, że miałem już opłacony start i szkoda mi było zmarnować te 40 zeta. Od startu urwałem się z 2 innymi zawodnikami, przez dłuższą chwilę jechałem nawet na czele, pierwszy raz w życiu, hehe. Panowie jednak odjechali mi na asfalcie w Sierakowie. Poziom frustracji na trasie z minuty na minutę zmierzał ku maksimum i po 3 rundzie chciałem rzucić rowerem w krzaki i krzyknąć: "Co to k...a ma być za jazda!?". Nigdy więcej startów w takich warunkach, to totalne zaprzeczenie jazdy MTB, z której można czerpać jakąkolwiek przyjemność. Ostatecznie byłem 5 na dystansie GIGA na 15 startujących w tym dwie panie. Wynik chyba taki sobie, w końcu każdy z rywali miał identyczne warunki jak ja. Szacun jednak dla orgów, że humor nie odpuszczał do końca. Na plus także bardzo dobry makaron na mecie i gorący prysznic!



- DST 56.00km
- Teren 48.00km
- Czas 02:08
- VAVG 26.25km/h
- HRmax 174 ( 92%)
- HRavg 152 ( 80%)
- Sprzęt Centrurion Backfire Light Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj